Stosujesz siłę i wprowadzasz strach.
Styl nakazowy – czyli zarządzanie przez strach. Opiera się na ciągłym monitoringu i kontroli pracowników oraz wydawaniu im poleceń, które muszą być zrealizowane zgodnie z wymaganiami lidera. Brak tu miejsca na inicjatywę pracownika i jego pomysłowość, kreatywność, rozwój.
Zadania są jednakże wykonywane szybko i poprawnie.
Skrajna forma tego stylu występuje w służbach mundurowych, w których wymagasz od podwładnych posłuszeństwa i dyscypliny. Silna kontrola nad pracą Twojego zespołu, powoduje ciągłe napięcie i poczucie sterowania. To prowadzi do pomyłek, stresu i chorób psychicznych zarówno u Ciebie jak i podwładnych.
Tutaj relacje schodzą na dalszy plan, empatia zanika, a liczy się posłuszeństwo i wykonawstwo.
Priorytetem jest wykonywanie zadań i poleceń. Tylko Ty się liczysz i jesteś jedyny słuszny, pomysłowy i kreatywny.
Styl ten najlepiej odnajduje się w sytuacjach kryzysowych wymagających podejmowania szybkich decyzji.
Do plusów tego stylu należą:
• Dobry poziom realizacji obowiązków.
• Wysokie zorganizowanie pracy.
• Nastawienie na wyniki dzięki dużej organizacji zespołu.
Słabością jest zaś:
• Wykluczasz decyzyjność podwładnych.
• Sam dokonujesz wyborów i podejmujesz decyzję.
• Nie wykorzystany potencjał zespołu.
W tej roli odnajdę się spora część menadżerów ze względu na brak rozwiniętych kompetencji miękkich; inteligencji emocjonalnej, komunikacji coachingowej i budowy relacji.
To stary system zarządzania, który dominował na przełomie lat 90 / 20, gdzie pracownik miał wykonywać polecenia
niczym żołnierz.