Przestań liczyć na los i przeznaczenie

Są ludzie, którzy wierzą w coś wyższego od nich, niewidzialnego, duchowego, mistycznego, co ma wpływ na ich losy. Są jeszcze tacy, którzy gorliwie wierzą w kogoś, kto już napisał scenariusz ich życia.  Ci ludzie wierzą, że nie mogą się przeciwstawić tej woli i przyjmują co im życie przyniesie.
 
Są ludzie, którzy mają problem z decyzyjnością i lubią kiedy ktoś im powie, co mają zrobić, gdzie mają się uczyć, czy chociażby jaką pracę wybrać. Stają się wykonawcami, biorą to, co przynosi rzeczywistość i nie wkładają wysiłku w zmianę. Są jak liść na wietrze. Jak zawieje, to pofruną, jak nie – to poleżą.
 
Są też tacy, którzy spostrzegli moc w sobie i zaczęli powoli odchodzić od standardów, w których się wychowali. Podejmują decyzję o przełamaniu panującego schematu i decydują się na wejście w nowe, nieznane, ale również ciekawe życie. Podejmują decyzję, że teraz będą najważniejsi, przede wszystkim dla samych siebie.
 
Nie jest łatwo wziąć pełną odpowiedzialność za swoje życie. To wymaga odwagi i przyjęcia do wiadomości faktu, że jeśli coś pójdzie nie tak, nie będzie kogo za to obwinić. Wyjście ze strefy komfortu na nieznane terytorium to ryzyko, ale żeby sięgać po więcej nie da się tego zrobić z poziomu wygodnego fotela i ciepłych kapci. Trzeba ryzykować, żeby wygrywać. 
 
Pracując z klientami stosuję pewnego rodzaju wizualizację prosząc, aby na następne nasze spotkanie klient przyniósł opis siebie: tego kim jest, co posiada, jakie i z kim ma relacje oraz co zobaczył i zwiedził – ma to być opis jego najbliższych pięciu lat. Wbrew pozorom nie jest to łatwe ćwiczenie, bo opis ma być w miarę realny. Często okazuje się, że bardzo trudno jest zbudować wizję siebie na najbliższe lata, jednak gdy już zaczynamy pracę okazuje się, jak jedno wynika z drugiego i jak kawałki puzzli układają się w spójny obraz przyszłości. Oczywiście nie wszystko da się zaplanować, bo występują sytuacje, na które nie mamy wpływu, lecz uważam, że to też wydarzyło się z jakiego powodu.  I nawet chwilowe niepowodze       nie można przekuć w sukces.
 
„Twój los jest w Twoich rękach”, „Bądź kowalem własnego losu”, „Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz” – z pewnością te powiedzenia są ci znane. Odnoszą się do tego, że tylko ty masz wpływ na to, jak będzie wyglądało twoje życie, nikt inny.
 
Ja wierzę w siebie i swoje możliwości. Wierzę, że mam wpływ na swoje życie, że to ja je tworzę, nadaję mu kształt i wygląd. Nikt poza mną. Moja wysoka samoocena jest niezachwiana, bo budowałem ją latami na solidnych fundamentach, których byle kto rozbić nie może.
 
Od ponad 10 lat pomagam odkrywać potencjał tym, którzy szukają. Pomagam zagłębić się w ciemne i mroczne zakamarki umysłu i wydobyć z nich na światło dzienne ukryte piękno. Pomagam znaleźć odwagę i wiarę w to, czego pragniesz do urzeczywistnienia się. Chcesz więcej? Nie jesteś sam, do zobaczenia w świecie Go For More! www.goformore.pl