Potęga pięciu zmysłów – wstęp

Bardzo wiele uwagi i pracy poświęcam na to, by żyć świadomie. Głęboko wierzę w powiedzenie, że każdy jest kowalem własnego losu, dlatego wielka wagę przywiązuje do tego, by żaden aspekt mojego życia nie dział się „obok” mnie. Chcę mieć pełny i świadomy wpływ na moje życie. Jako dorosły i dojrzały mężczyzna biorę za nie pełną odpowiedzialność.

 

Zmysły są takim elementem naszego życia nad którymi warto i trzeba pracować. To dzięki nim odbieramy świat – widzimy, słyszymy i czujemy – dotyk, zapachy i smaki. Pięć zmysłów buduje pełny obraz świata i tylko ode mnie zależy w jakich barwach go zobaczę. Nie pozostawiam tego jednak w gestii przypadku. Mój świat i moje zmysły mają pracować dla mojej satysfakcji.

 

Działając każdego dnia potrafię po pewnym czasie uzyskać wynik, który jest dla mnie satysfakcjonujący. Dzieje się tak dlatego, że moje działania psychiczne jak i fizyczne współgrają za sobą tworząc nawyki, które później przekształcają się w charakter. Mam swoje wzorce, biorę z nich przykład i czerpie od nich wiedzę pełnymi garściami.

 

Jeśli również chcesz podążyć tą ścieżką, to powinieneś poznać niezbędne do tego składniki, które są narzędziami ludzkich doświadczeń i pochodzą z pięciu wyżej wymienionych zmysłów. Co ważne, nie wystarczy tylko ich znajomość, ponieważ aby uzyskać określony i cieszący Cię wynik musisz znać ich proporcje – jak w przepisie na jabłecznik. Za mało jednego, a za dużo drugiego składnika sprawi, że ciasto w najlepszym razie będzie niesmaczne, a w najgorszym – nie wyjdzie wcale.

 

Prawidłowy i pełny odbiór świata jest możliwy w momencie, gdy zaczniemy skutecznie zarządzać naszymi zmysłami. Ale do tego potrzebny jest odpowiedni trening. W przeszłości byłem zdany na łaskę moich wewnętrznych obrazów, które mną zarządzały i byłem zdany tylko na nie. Teraz już wiem, że tak być wcale nie musi i to ja podejmuję decyzję o zarządzaniu moimi myślami.

 

Dzięki sile pięciu zmysłów odkrywam to, co głęboko we mnie ukryte. Moja uwaga, którą zwracam do wnętrza samego siebie, pomaga mi rozwijać moją moc do tego, aby osiągnąć szczęście dla siebie, dla mojej Rodziny oraz dla innych ludzi, którym w codziennej pracy staram się pomagać.

 

Jeden z moich mentorów powiedział mi kiedyś, że gdy będę regularnie zgłębiać się w siebie, to zacznę postrzegać świat z innej, bardziej klarownej perspektywy. A kiedy wsłucham się w siebie, wpatrzę i wczuję się w siebie, to zacznę obserwować siebie i swoje stany oraz przestanę oceniać innych. Zastosowałem się do tej rady. I już od ponad 8 lat mam przed oczami zupełnie inny świat.

Jesteś niczym maleńka pestka jabłka, przechowująca w sobie komplet zasobów potrzebnych do tego, aby by wyrosnąć na silne drzewo. Nosisz w sobie wartości, talenty, zasoby, dzięki którym zrealizujesz swoje marzenia, aby stać się szczęśliwą, jedyną w swoim rodzaju istotą. Musisz tylko świadomie po to sięgnąć, bo jest to w zasięgu Twojej ręki.