Podejmowanie ryzyka w życiu. Jednak ważniejsze jest podejmowanie ryzyka, które ma sens. Ryzykujemy każdego dnia, w każdym aspekcie. Jednak podejmując to ryzyko pozwalamy sobie na przeżycie życia na swoich własnych warunkach.

Mówią, że ziarno wyrośnie tam, gdzie zostanie rzucone. Natura jest mądra, potrafi dostosować się do panujących warunków. Tylko w ekstremalnych sytuacjach ziarno nie rośnie. Jednak, gdy dokładamy starań zaczyna kiełkować i przeistacza się w piękną roślinę.

Dziś, po wielu latach pracy z coachem i psychologiem potrafię docenić rezultaty moich działań. Wiem ile uczciwej pracy włożyłem i jaki wysyłek został podjęty. To jest rozwój!

Podczas kryzysów jakie mnie dotknęły, nauczyłem się solidnie i stabilnie zarządzać moimi finansami, mądrze dobierałem programy, które zapewniły mi na chwilę obecną dochód pasywny – o którym tak dużo czytałem w książkach Roberta Kiyosakiego.

Przekonałem się, że konieczność podejmowania ryzyka jest fundamentem myśli, wyrażonej w przysłowiu: „Jeśli nic nie zaryzykujesz, to nic nie osiągniesz”. Przyznasz mi rację, że życie spędzone na kanapie lub fotelu jest bezsensowne – duchowo i fizycznie, prawda?

Lecz mimo to siedzisz pełen obaw egzystencjalnych, a może całkiem zrezygnowany. Marzysz o tym, by pisać wiersze, malować dzieła sztuki, wygłaszać mowy życia lub zakładać kolejne firmy albo zwiedzać świat. Wystąpić w programie Milionerzy i wygrać milion złotych lub 10 000 000 zł w Lotto. Ale, żeby wygrać trzeba grać a nie siedzieć na kanapie. Zastanów się:

• co jeśli stracisz z czasem te pieniądze?

• co jeśli ludzie Cię wyśmieją i stracisz reputację?

• co jeśli będzie gorzej niż jest dziś?

Wydaje się, że słowa H. Thoreau o tym, że większość ludzi prowadzi życie w „cichej rezygnacji” są dziś bliższe prawdy niż dwa wieki temu. Im więcej działań podejmuję, tym mam więcej problemów. To jest przewrotne dla kogoś kto się wierci w cichej rezygnacji. Lecz, czy jedynym celem całego Twojego życia powinno być unikanie kłopotów? Napewno nie!

Dorastając uczono Cię, że zagrożenie i strach to doświadczenia, których należy unikać, prawda? Uważam, że jesteś wspaniały, lecz Ty odkryjesz to dopiero wtedy, kiedy zajmiesz stanowisko wobec przeciwności Twojego losu. Gdy w obliczu naprawdę dużych wyzwań przejawi się Twoja wielkość i okaże się, że zażenowanie i strach to sposób, w jaki wszechświat daje Ci poznać, że się nie zaangażowałeś. Sygnałem będzie porażka, bo nie wziąłeś w tym udziału. Odwaga to zaangażowanie w wątpliwości.

Prowadząc firmę, nie miałem pojęcia, że strategia, którą przyjąłem prywatnie i zawodowo, zadziałają tak dobrze. Miałem tylko pewność, że muszę coś zrobić. Czułem lęk przed porażką, miałem bardzo dużo do stracenia, a w grę wchodziło bezpieczeństwo finansowe moje i mojej rodziny. Jednak w głębi serca czułem, że tak należy zrobić. Czy wątpiłem? Pewnie, że tak! Dziś widzę, że byłbym niewiarygodnie naiwny, gdybym myślał inaczej i nie podjął wyzwania. Wiedziałem, że muszę iść na przód bez względu na wszystko. To było ćwiczenie się w odwadze i robiłem to wiele razy w życiu. Swoim życiu.