Niekoniecznie wszystko należy rozumieć

Nie muszę wiedzieć wszystkiego o budowie silnika samochodowego, by prowadzić auto i być dobrym kierowcą. Nie muszę też wiedzieć, jaki jest aktywny składnik antybiotyku, by zażyć go, gdy lekarz uzna, że mnie wyleczy. Nie wszystko muszę rozumieć, bo mam wokół siebie ludzi, którzy mi pomogą, gdy będę tego potrzebował. Przyglądam się wielkim tego świata i stwierdzam, że posiadali i posiadają dużą praktyczną część wiedzy, lecz nie znają wszystkich szczegółów funkcjonowania ich biznesów.

 

Czas jest zasobem nieodnawialnym. Cenię i troszczę się o każdą minutę, dlatego już wiele lat temu przyjąłem zasadę niewyważania otwartych drzwi. Jeśli ktoś już stworzył szablon, który pasuje do moich założeń, to szkoda czasu na kształtowanie go od podstaw. Można go dostosować do swoich potrzeb i to zajmie zdecydowanie mniej czasu. Naśladowanie dobrych wzorców nie jest niczym wstydliwym.

 

Czerpię garściami od najlepszych, ale oni też zaczynając mieli swoich mistrzów. Steve Jobs, Jeff Bezos, Warren Buffett, Leszek Czarnecki czy Elon Musk nie urodzili się z wiedzą biznesowa, ktoś ich zainspirował, ukształtował, pokazał kierunek, a oni wzięli to, co im pasowało i stworzyli zupełnie nową wartość.

 

Uwielbiam biografie, pasjami czytam życiorysy ludzi sukcesu, wyławiam konkretne działania, które uczyniły ich wielkimi. Inspiruję się nimi. Czasem odnajduję jedną rzecz, a czasem cały ciąg przyczynowo-skutkowy, który zaowocował i przyniósł im zamierzone rezultaty. Uczę się od polskich osobowości Roberta Kroola, Macieja Wawrzkiewicza, Mariusza Szuby, Mateusza Grzesiaka oraz wspomnianego już Leszka Czarneckiego. Ostatnie 15 lat mojego życia poznawałem ich metody i drogi do sukcesu. Wytrwale szukałem ich wskazówek, słuchałem i zadawałem pytania, na które mi odpowiadali za każdym razem, kiedy zapytałem.

 

Poświęcam dużo czasu na naukę rzeczy, które mnie interesują, rozwijają i przybliżają do założonego celu. Wiem, co jest dla mnie istotne, a co błahe i nie warto zwracać na to większej uwagi. Czas jest tak cenny. Właśnie od moich mentorów i ludzi, którzy mnie inspirują nauczyłem się jak odróżniać wiedzę istotną od zbędnej, która tylko zaśmieca mój umysł.

 

Efektywne działanie polega na tym, że masz świadomość równowagi pomiędzy wiedzą o danej rzeczy a korzystaniem z danej rzeczy. Pracuję na Mac’u, ale nie potrzebuję wiedzieć, co dokładnie jest pod matrycą. Najważniejsze jest, że dzięki temu mogę skutecznie napisać ten artykuł. Nie chcę stracić całego czasu na studiowaniu korzeni i podstaw, ale nie znaleźć go na to, by nauczyć się zrywać owoce.

 

Szanuj czas i oszczędzaj zasoby. W pozyskiwaniu wiedzy skupiaj się na tej, która realnie przybliży Cię do postawionego celu, rozwinie Twoje kompetencje i utoruje drogę do Twojego sukcesu.