Głos jest bardzo unikatowym osobistym znaczeniem. Nie tylko pod względem barwy i dźwięków. Mój głos, który czerpię z siebie pomaga mi sprostać wyzwaniom i sprawia, że staję naprzeciw trudności w pełni gotowy, by je pokonać. Mój głos, kiedyś zduszony, dziś wybrzmiewa silnie, bo znam jego wartość.

Sam głos znajduje się na przecięciu talentu, czyli wrodzonych zdolności i mocnych stron, a pasji z tego, co w naturalny sposób daje mi energię oraz mnie ekscytuje, motywuje i inspiruje. Do tego jeszcze dochodzi potrzeba obejmująca to, czego świat potrzebuje na tyle mocno, aby mi za to zapłacić oraz moje sumienie, które jest cichym wewnętrznym głosem, i które podpowiada co jest słuszne skłaniając mnie do takiego właśnie postępowania.

Angażuję się w pracę, która jest jedną z moich pasji. Wiem, że są osoby, które tej pracy potrzebują. Zgłaszają się do mnie po pomoc, pokładając zaufanie w moich umiejętnościach i wiedzy. W tej pracy, w pomocy drugiemu człowiekowi również znajduje się mój głos, moje powołanie i kodeks mojej duszy.

Uważam, że każdy człowiek posiada w sobie gdzieś głęboko wrodzone, niemal niemożliwe do opisania pragnienie znalezienia i wydobycia na zewnątrz swego prawdziwego głosu. Gwałtowna i rewolucyjna eksplozja Social Media jest jedną z najpoważniejszych współczesnych manifestacji tej prawdy. Media społecznościowe mogą być uznawane za najdoskonalszy symbol nowego świata i gospodarki opartej na wiedzy oraz znaczących zmian, które się dokonały. I w tym właśnie świecie wszyscy na nowo odkrywamy swoje głosy. Uczymy się, jak rozmawiać – a raczej komunikować, bo jeszcze dekadę temu nie było to możliwe, jak jest dziś. Zakładamy profile na różnych portalach, pokazujemy swoje życie, opowiadamy o nim oczekując satysfakcji i zadowolenia. Lecz zapominamy, że na końcu każdej rozmowy znajduje się istota ludzka.

Nasze żarliwe pragnienie przebywania w Social Media świadczy o tęsknocie tak silnej, ze można ją pojmować jedynie w kategoriach duchowych. Uczucie wiecznej tęsknoty mówi, że czegoś Ci w życiu brakuje. A brakuje Ci brzmienia ludzkiego głosu. Więc duchowy urok mediów społecznościowych stanowi zapowiedź powrotu głosu.

Kiedy zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił o pomoc w budowie marki w Social Media byłem ciekaw co chce stworzyć. Oznajmił mi, że pragnie stworzyć biuro doradztwa ds. nieruchomości, którego nie ma Polsce. Miał wizję jadąc samochodem, aby taką właśnie firmę stworzyć, pracując jeszcze u jednego z lokalnych deweloperów. Po prostu zobaczył zapotrzebowanie na rynku, posłuchał potrzeb klientów, którzy podzielili się z nim swoimi odczuciami. Łukasz postanowił, że odpowie na potrzeby klientów. Ma wizję otworzenia kilkunastu oddziałów w Polsce. Jego firma działa od grudnia 2016 roku a on już czuje, jak głęboką ma potrzebę wyrażenia swego prawdziwego głosu zrodzonego z pasji, talentu w komunikowaniu się zgodnym ze swoim sumieniem.

Mówienie własnym głosem nie jest łatwe, spotyka nas wiele ograniczeń. Warto jednak znaleźć w sobie odwagę, by najpierw ten wewnętrzny głos usłyszeć, a potem pozwolić mu, by objawił się światu.