Dawno, dawno temu w górach Tybetu zebrali się mędrcy tego świata znający tajemnicę MOCY CZŁOWIEKA. Wiedzieli, że czasami ludzie robią rzeczy straszne i wykorzystują ową potęgę przeciwko sobie. Postanowili więc ukryć tę Moc Człowieka przed nim samym.
Długo motywowali, dyskutując, szukając najlepszego miejsca na świecie. Jeden z mędrców powiedział;
- Ukryjmy tę MOC w najgłębszej kopalni świata, zasypmy ją kamieniami i ogromnymi głazami. Człowiek tam jej nie znajdzie.
Ale inni kręcili głowami mówiąc;
- Człowiek to arcyciekawe dzieło stworzenia, lubi badać głębokie pieczary, z pewnością ją znajdzie.
Drugi mędrzec po zastanowieniu powiedział;
- Ukryjmy MOC Człowieka na dnie najgłębszego oceanu, postawmy na straży żarłoczne ryby i niebezpieczne prądy morskie, a nie znajdzie jej.
Ale inni stwierdzili;
- I tam zagoni człowieka ciekawość i chęć przeżycia przygody – znajdzie ją napewno.
Następny mędrzec radził, aby MOC Człowieka umieścić na szczycie najwyższej góry, zasypać ją śniegiem, zakuć w wiecznym lodzie, na straży postawić wicher i mróz – ale i te przeszkody zdawały się być zbyt małym wyzwaniem dla nieposkromionej żądzy zdobywania, od wieków mieszkającej w ludziach.
I kiedy zdawało się, że nie ma już takiego miejsca, gdzie można by ukryć ludzką MOC, najstarszy z mędrców powiedział;
- Ukryjcie tę MOC w samym człowieku, tam na pewno jej będzie szukał. Do głowy mu nie przyjdzie, że wszystko co najwspanialsze ma właśnie w sobie!
Tak też i uczynili …