Wschodzimy coraz głębiej w Ciebie i pewnie już brakuje Ci tchu. Wiele osób potrzebuje to przetrawić, przemyśleć, przespać się z tym nim zaczną dalej grzebać w sobie. To normalne, bo odczuwasz ból, żal po stracie tego, z czym się pożegnałaś i co zostawiłeś za sobą pracując nad środowiskiem czy rozwojem nowych kompetencji.
Tożsamość to role życiowe, które pełnisz. Rola ojca, matki, syna, szefa, pracownika, a w przypadku uzależnień- alkoholika. Dlatego też w terapii uzależnienia najważniejsze jest zauważenie i pogodzenie się z faktem uzależnienia. Jeżeli powiesz o sobie, że jesteś Alkoholikiem to znaczy, że zdajesz sobie sprawę z konsekwencji oraz ograniczeń, które za tym idą. Wpływa to na niższe poziomy piramidy Diltsa: wartości, przekonania, samopoczucia, umiejętności, zachowania i środowisko.
- Po co żyjesz?
- Kim jesteś?
- Po co to robisz?
Pełniąc role życiowe bierzesz odpowiedzialność za funkcjonowanie w nich. Najczęściej w roli ojca, męża, partnera, pracownika czy przedsiębiorcy lub fundowanie w życiu jako ja i robienie czegoś dla siebie, postawy i zachowanie przyjmujesz od swoich rodziców. To oni byli dla Ciebie wzorem i przykładem – nawet jeśli nie nadawali się do tych ról, leczy Ty innego wzorca nie miałaś i powielasz ten mechanizm – wzór.
Określając na nowo swoją tożsamość też pod uwagę te role i określ na nowo każdą nich;
- Jaki jest cel jej funkcjonowania? Konkretnie bez ogólników – czyli co będziesz robić?
- Kiedy ta rola powinna funkcjonować a kiedy nie powinna?
- Z kim wchodzi w relacje i jak się konkretnie zachowuje?
- Co zaprzestaje robić dana rola?
Dużo pracy Cię czeka lecz ta praca jest opłacalna, bo inwestujesz ten wysiłek w najważniejszą osobę dla Ciebie na całym świecie. Dla osoby, która znaczy dla Ciebie najwięcej. Dla człowieka, który chce przeżyć swoje życie i na końcu powiedzieć, że było warto, a nie, że „zmarnował życie”.