Wysyłam pozytywną energię

Jednym z elementów mojej służby na rzecz innych jest wysyłanie każdego dnia pozytywnej energii. Pokazując w social media moje życie, codzienne rytuały, małe przyjemności i zwyczaje chcę pokazać, że Ty również możesz żyć tak, jak chcesz. Mam nadzieję, że za pośrednictwem tych tekstów, ale także video blogów czujesz moje emocje i że one również się Tobie udzielają.

 

Pokazując to nie oszukuję. Nie kreuję świata, którego nie ma. Widzisz mój dom, moją Rodzinę, podróże, pasje i pracę. To prawdziwa energia, która mi towarzyszy. Wypływa ze mnie, a ja koncentruje ją tak, by samemu czerpać i móc jeszcze dać moim odbiorcom pozytywnego kopa i inspirację do działania. Sam czerpię bardzo dużo energii z otoczenia, tej, która jest wokół mnie, i łączę ją z tym, co mam w sobie.

 

Są w życiu takie chwile lub osoby, które próbują mi skraść moją energię. Wydaje im się, że posiądą ją na zawsze bez starania się i codziennego działania. To tak zwane wampiry energetyczne – chciałyby tylko brać nie dając nic w zamian. A to nie działa w ten sposób, nie u mnie. Nauczyłem się rozpoznawać takie wampiry i omijam, unikam ich towarzystwa.

 

Umiejętność rozpoznania daje mi przewagę. Doskonale wiem, że energia ma dualistyczny charakter. Ciemna Strona Mocy daje szybsze efekty, bardziej spektakularne, Jasna Strona daje jednak prawdziwą moc. Energia użyta w sposób niewłaściwy może doprowadzić do autodestrukcji. Pozostając po Jasnej Stronie jestem uważniejszy, czynie więcej dobra – dla mojej Rodziny, dla siebie i dla moich podopiecznych. Kiedy ja jestem energiczny i pozytywny, to i ludzie, którzy mnie słuchają i oglądają czują się dobrze. To właśnie jest przekaz pozytywnej energii.

 

Poznaję moją moc i energię od wielu już lat. Czuję jej potencjał i ważne, abym wiedział w jaki sposób ją wysyłam. Bez uważności będzie to bylejakość, w ten sposób energia się rozproszy. Więc ustalam uważnie, jak się nią dzielę. Dobro wraca, więc jeśli dzielę się dobrą energią z Rodziną, klientami, studentami – oni odwzajemniają to i dzięki temu wzmacniamy siebie wzajemnie. A to z kolei przekłada się na efekty i moją skuteczność. Jak mawiał mój mentor; ciało jest silniejsze od emocji, a emocje są silniejsze od umysłu, a umysł jest silniejszy ode mnie. Więc energii szukam w sobie, aby się nią dzielić.

 

Bo w życiu koncentrowałem się na sposobach lub powodach. Dziś dzieląc się moją energią pomagam z znajdowaniu sposobów. Sposobów na to jak to zrobić, a nie na powodach, dla jakich nie warto tego robić, czy podejmować działania. I to jest prawdziwa, dobra energia.